- pytają Czytelnicy i wskazują skrzyżowanie Lipowej z Basztową, gdzie pod znakiem „stop” swoje samochody postawili jacyś dwaj „asy parkowania”. Pojazdy utrudniają przejazd i mocno ograniczają widoczność. Denerwuje to kierowców zmuszonych je omijać. Pozostaje jedynie nadzieja, że zaparkowali tu na chwilę klienci pobliskiego targowiska... Ale, czy powinni? Stara zasada mówi: przed złymi zachowaniami chroni nie kara, ale jej nieuchronność. W tym przypadku kierowcy czują się bezkarni... (sim)
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze