Do uroczystego odsłonięcia obrazu „Matka Boża Katyńska” autorstwa Haliny Gaffke-Poprawskiej i zarazem jego przekazania do Muzeum Ziemi Sławieńskiej w Naćmierzu doszło 17 września 2025 roku. Wydarzenie poprzedziło powitanie gości przez głównego pracownika placówki – Romana Zawadę. Następnie przed licznie zebranymi gośćmi wystąpiły siostry Kornelia i Weronika Szykowskie. Kornelia zachwyciła wszystkich wykonaniem na skrzypcach dwóch klasyków – „Arii na strunie G” Jana Sebastiana Bacha oraz „Hallelujah” Leonarda Cohena, z kolei młodsza Weronika równie pięknie zaprezentowała na flecie poprzecznym „Smoka” Blaza Pucihary i „I See the light” Alana Menkena. Obie dziewczynki za koncert i dużą odwagę nagrodzono gromkimi brawami. W kolejnej części wydarzenia zgromadzeni mieli szansę na lepsze poznanie wszystkich ekspozycji muzealnych, które przybliżył Roman Zawada, dodając istotny kontekst historyczny.
Po zwiedzeniu muzeum przyszła pora na przemowę artystki Haliny Gaffke-Poprawskiej oraz przedstawienia samego dzieła i jego historii. Kilka wersji tego obrazu powstało najwcześniej na deskach w obozie jenieckim w Kozielsku, gdzie przetrzymywano polskich oficerów, następnie zamordowanych przez NKWD w Katyniu. Natomiast autorką pierwowzoru „Matki Bożej Katyńskiej” jest graficzka i rysowniczka Anna Danuta Staszewska (1920-1995), która w 1968 roku (po zdjęciu z afisza decyzją władz PRL „Dziadów” w reżyserii Kazimierza Dejmka) stworzyła potajemnie obraz „Pietà I”, przedstawiający Maryję trzymającą ludzką czaszkę o postrzelonej potylicy. Inspiracją do niego był wizerunek Matki Bożej Ostrobramskiej. Następna wersja – „Pietà II” powstała już w oparciu o Matkę Bożą Jasnogórską, która po II wojnie światowej i zagarnięciu ziem wschodnich stała się Polakom bliższa od obrazu pozostałego w Wilnie, poza polskimi graniami. Interpretacja Anny Danuty Staszewskiej ukazywała Matkę Bożą trzymającą głowę mężczyzny z dziurą po strzale w tył głowy. Finalnie, w oparciu o „Piętę II” powstał czarno-biały linoryt określany jako „Matka Boża Katyńska”, przez wiele lat był ukrywany przez artystkę. Na jego ujawnienie zdecydowała się dopiero w 1980 roku, przekazując go w ręce ówczesnego papieża Jana Pawła II podczas pielgrzymki Klubu Inteligencji Katolickiej do Watykanu.
W 2000 roku na pracę Anny Danuty Staszewskiej natknęła się przypadkowo w prasie Halina Gaffke-Poprawska w trakcie przygotowywania scenografii na wieczornicę upamiętniającą 60-lecie zbrodni katyńskiej w Szkole Podstawowej nr 3 w Sławnie. Obraz jednak nie był podpisany, a tożsamość autorki sławieńska artystka poznała dopiero niedawno, bo w tym roku. Będąc pod ogromnym wrażeniem tego dzieła ikonograficznego, Halina Gaffke-Poprawska postanowiła stworzyć jego kopię wykonaną węglem, która stała się częścią wystroju na czas wieczornicy. W tym wydarzeniu wzięli udział świadkowie tragedii wojennych z 1 i 17 września 1939 roku.
Swoje przemówienie Halina Gaffke-Poprawska zakończyła, podkreślając wciąż nieprzemijającą aktualność dzieła: „te czasy, uważam, że trzeba pamiętać. Właśnie dlatego, że wróg dalej siedzi w tym samym miejscu – na wschodzie. Nie mówię, żeby się bać, ale żeby być świadomym, [...] jak należy dbać o pamięć tych, którzy zginęli, ale i ku przestrodze”. Po uroczystym przecięciu biało-czerwonej wstęgi zawieszonej na obrazie, na gości czekał jeszcze pyszny poczęstunek, który umiliła oprawa muzyczna Witolda Poprawskiego. Była to okazja do żywej dyskusji oraz integracji pasjonatów historii i sztuki. Samo dzieło „Matki Bożej Katyńskiej” będzie od teraz częścią wystawy w Muzeum Ziemi Sławieńskiej w Naćmierzu oraz żywym hasłem, które przyświecało także wieczornicy z 2000 roku: „umiemy przebaczać, ale chcemy pamiętać”.
(ns)
Napisz komentarz
Komentarze