
Na terenie jednego z zakładów na terenie gminy Sławno doszło do niebezpiecznego wypadku.
W poniedziałek rano mężczyzna (w zasadzie jeden z kierowników) jadący wózkiem widłowym zaczepił drabinę, na której stał elektryk wykonujący prace na sporej wysokości.
Elektryk spadł i mocno się potłukł. Była policja, a pechowy elektryk trafił do szpitala w Słupsku.
Kierowca widłaka nie miał uprawnień do kierowania taką maszyną, ponadto był pijany i błyskawicznie zniknął z terenu zakładu.
Tak przynajmniej wynikało z pierwszej informacji, przekazanej nam, tuż po zdarzeniu, przez pracowników firmy.
Pracownicy twierdzili też, że nie widzieli, aby sprawca był badany alkomatem.
Według słów policjantów było całkiem inaczej. Jak?
Czytaj w wydaniu papierowym Obserwatora Lokalnego z 2 grudnia 2020 r. (sim)
i znowu mu się wszystko upiecze,nie ma silnych na jego postępowanie,on zawsze z opresji wychodzi na czysto ,kiedy wreszcie ręka sprawiedliwości dosięgnie.
Wiec teraz to sołtys pokazał jaki kierowca z niego.. Może zostanie kierowcą Rysia w gminie
(...) ponoc nawet tego dnia na zakladzie nie byl :) ponoc trzezwy on brzydzi sie alkoholem. Hm pechowy faktycznie kilka miesiecy temu tez stluczka pod jego domem i tez wyparowal prawdziwy magik . Nie sa czasy stalina ale ten z gminy przypomina innego despote jak to ludzie ze Sławska powiadaja
Czemu się czepiacie, facetowi trzeba współczuć. Jak czytam o tych jego przypadkach, to przypomina się film "Pechowiec". Tam też była taka sierota życiowa. Przecież tu, to samo: wstaje gość z kolan i mu się tablica rejestracyjna urywa (taka, którą nawet śrubokrętem trudno podważyć), albo coś nie wychodzi z jakimś rozliczeniem, czy też ten ostatni przypadek... Na szczęście są odpowiednie organa, które chronią pechowca. I dobrze. Bo ludzie bliźnim wilkami są, a przecież nie można robić krzywdy zwykłemu człowiekowi, a szczególnie takiej ofermie....
Oj tam oj tam człowiek zaangażowany wypruwa się dla Was a tu taka niewdzięczność proszę się nie znacać. To dobry człowiek tylko za późno się urodził za tow. Stalina by się sprawdził.
Leszek znow na podwojnym gazie ;) mam nadzieje ,ze elektrykowi nic powaznego sie nie stalo . Ile jeszcze musi sie wydarzyć aby wreszcie zostal pociagniety do odpowiedzialnosci ? He he dobrze ze nie czytal tego jego kolega bo znow Panu siwcowi by pieniadze kazal wplacac .
Wypadki sie zdarzaja po co komentowac
ma pan rację ale tej osobie zdarzają się za często i należy to ujawaniać,niech wszyscy się dowiedzą jakim człowiekiem jest pan radny i sołtys w 1 osobie,innych to potrafi gnębić a sam co robi.
po przeczytaniu artykułu nie trudno odgadnąć o kogo chodzi a chodzi o strażnika teksasu bo tylko on potrafi narozrabiać i uciec jak szczur z tonącego okrętu.
ja się już się domyślam że to znowu ,, zasługa" sołtysa z jednej z największej wsi Sławno .