
W ciągu ostatnich kilku dni mamy „wysyp” pijanych kierowców, sprawców groźnych wypadków. Kolejny „objawił” się we wtorek wieczorem. I to w najbardziej paskudny sposób: jadąc granatową Renault Laguną, na przejściu dla pieszych potrącił dwóch chłopców (12 i 13 lat). Do zdarzenia doszło koło Komendy Powiatowej Straży Pożarnej na oczach policjantów patrolujących miasto. Jeden z nich natychmiast zaczął udzielać pomocy poszkodowanym dzieciom, drugi ruszył w pościg za sprawcą, który próbował uciekać ulicą Okrzei, a następnie Chełmońskiego. Na końcu ulicy (za firmą Troty) porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę „na piechotę”. Ścigający go policjant zmuszony był użyć służbowej broni. Oddał dwa strzały. Uciekinier został złapany. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Sławna. Po badaniu alkomatem okazało się, że we krwi ma ponad 1 promil alkoholu.
Na początek trafił do policyjnej izby zatrzymań. Kierowca - pijak ma trochę szczęścia – według wstępnej oceny, dzieciom nie stało się nic poważnego, ale kara i tak może być surowa: za wypadek „po pijaku”, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz przed policją. (sim)
Szybko Państwo dostali się na miejsce zdarzenia i zrobili zdjęcia :) Trochę dziwne.
Komentarz dla statystyk
Zsumować to wszystko wg najsurowszych wymiarów kary i nie pozwolić na badania czy był, czy nie był poczytalny. Pijany za kierownicą, potrącający dzieci na pasach to nie "kierowca" tylko "zabójca", taki sam jak jak terrorysta z karabinem. Nie ma zmiłuj. Sławieńska policja ... świetna robota.
Świetna decyzja sławieńskiej policji. Szkoda tylko że w kolano.