Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 października 2025 13:49
Przeczytaj!
Reklama Społecznik

Brytyjski eksperyment z palaczami

Wielka Brytania jest jednym z krajów uznających oficjalnie e-papierosy za mniej szkodliwe od papierosów tradycyjnych. W ramach próby, która ma się rozpocząć jesienią, palący pacjenci bez względu na to, z jakiego powodu trafili na SOR, otrzymają urządzenie oraz mający wystarczyć na tydzień zapas płynu do e-papierosów.
Brytyjski eksperyment z palaczami
Podziel się
Oceń

To kolejny brytyjski eksperyment, który ma badać wpływ wapowania na skuteczne zrywanie z nałogiem palenia. Niektórym pacjentom lekarze udzielą porady medycznej i skierują do lokalnych ośrodków pomocy. Inni otrzymają jedynie ulotki z informacją na temat lokalnych ośrodków zajmujących się wspieraniem palaczy chcących rzucić ten nałóg. Obie grupy zostaną ponownie przebadane po jednym, trzech i sześciu miesiącach.

Udział w eksperymencie wezmą szpitale w Norfolk, Londynie, Leicester i Edynburgu. Prof. Caitlin Notley, zaangażowana w realizację badania na University of East Anglia, wskazuje na element zaskoczenia: palącym pacjentom oddziałów ratunkowych zostaje przedstawiona idea rzucenia palenia za pomocą e-papierosów, podczas gdy zapewne większość z nich prawdopodobnie nie brała tego w ogóle pod uwagę. – Korzystający z papierosów elektronicznych doświadczają podobnych wrażeń – e-papierosy wytwarzają podobne do dymu opary. Mogą więc być atrakcyjną opcją pomagającą ludziom w rzuceniu palenia, nawet w sytuacji, gdy kiedyś próbowali e-papierosów i ponieśli porażkę – mówi prof. Notley.

Public Health England (PHE), brytyjska instytucja zdrowia publicznego, ogłosiła już ponad rok temu, że e-papierosy są aż o 95 proc. mniej szkodliwe od tradycyjnych papierosów, bo nie wydzielają toksycznego dymu odpowiedzialnego za większość chorób odtytoniowych. Z ostatniego raportu PHE na temat korzystania z e-papierosów w Wielkiej Brytanii wynika również, że e-papierosy są nawet bardziej skutecznym narzędziem wspomagającym porzucenie palenia, niż nikotynowa terapia zastępcza, czyli np. gumy do żucia czy plastry antynikotynowe. W przeciwieństwie do tradycyjnego papierosa, w tym elektronicznym nie zachodzi proces spalania, przez co nie są emitowane najbardziej szkodliwe dla organizmu substancje. Warto pamiętać, że używając e-papierosa działającego w systemie zamkniętym, czyli takiego z fabrycznie napełnionymi kartridżami (na polskim rynku np. Vuse e-pen), albo w systemie otwartym, kiedy świadomie wybieramy gotowy do użycia płyn, inhalujemy preparat poddany kompleksowym badaniom. Na ten temat wypowiadają się m.in. polscy naukowcy.

Moim zdaniem powinniśmy doprowadzić do takiej sytuacji, by konsument nie mógł w produkcie nic zmieniać, by sięgał po ten finalny, którego recepturę i ostateczny skład wcześniej zbadano. Jeśli decydujemy się na systemy otwarte, to tylko przy użyciu gotowych liquidów w butelkach – tłumaczy prezes eSmoking Institute, dr Michał Kozłowski.

Warto wiedzieć, że innym, potencjalne ograniczającym ryzyka zdrowotne zamiennikiem dla tradycyjnych papierosów, są także podgrzewacze tytoniu. Na polskim rynku mamy możliwość wyboru spośród różnych urządzeń, np. glo Hyper, który podgrzewa wkłady do temperatury 270 stopni, wskutek czego powstaje nikotynowy aerozol. Z licznych badań naukowych, np. publikacji „Changes in Biomarkers of Exposure on Switching From a Conventional Cigarette to the glo Tobacco Heating Product: A Randomized, Controlled Ambulatory Study”, wynika, że ekspozycja na szkodliwe biomarkery jest zdecydowanie niższa także u osób podgrzewających tytoń, w porównaniu do jej poziomu obecnego u „tradycyjnych palaczy”. Czy rozpoczynający się jesienią w Wielkiej Brytanii eksperyment okaże się sukcesem i inspiracją dla innych krajów? Tego nie wiemy, ale z pewnością ta metoda – także dla osób poddanych badaniu – może być bardzo zaskakująca.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: CiekawskaTreść komentarza: Ciekawe czy to piękne drzewo (na zdjęciu po prawej stronie)oszczędzą podczas pracData dodania komentarza: 13.10.2025, 19:52Źródło komentarza: Centrum Historii Ziemi Sławieńskiej z unijnym wsparciemAutor komentarza: TutejszyTreść komentarza: Tu i 120 mln nie pomoże,to miasto się kończy,jeszcze trochę i jedyni młodzi ludzie którzy tu bedą mieszkać to uczniowie ZSM,którzy z tąd po 5 latach i tak wyjadą,oraz marynarze w jednostce,których i tak z roku na rok jest coraz mniej.Data dodania komentarza: 13.10.2025, 18:23Źródło komentarza: Centrum Historii Ziemi Sławieńskiej z unijnym wsparciemAutor komentarza: MasakraTreść komentarza: Prawie 12 milionów ? Na co ? Remont ? Niezły wałek. Chciałbym zobaczyć wycenę.Data dodania komentarza: 13.10.2025, 09:16Źródło komentarza: Centrum Historii Ziemi Sławieńskiej z unijnym wsparciemAutor komentarza: NataliaTreść komentarza: Ten pseudopolicjant nie dopuszcza myśli do siebie że jest takim wielkim Rogaczem, mam też nadzieję że oni to wszystko czytają i znają opinie na swój tematData dodania komentarza: 12.10.2025, 11:35Źródło komentarza: Tak bije „elita”... „Dzieli nas wielka przepaść społeczna i kulturowa” czyli sceny z życia „elity”...Autor komentarza: Gościu .Treść komentarza: Która pani?Ta z przodu,czy z tyłu?Data dodania komentarza: 11.10.2025, 17:39Źródło komentarza: 90 urodziny Pani WładysławyAutor komentarza: NataliaTreść komentarza: Ciekawe co by powiedział jej mąż jakby się dowiedział że ma największe rogi w całym Sławnie,Data dodania komentarza: 9.10.2025, 23:27Źródło komentarza: Tak bije „elita”... „Dzieli nas wielka przepaść społeczna i kulturowa” czyli sceny z życia „elity”...
Reklama
Reklama