1 czerwca "przy Sportowej" na Stadionie Miejskim w Darłowie reprezentacja Królewskiego Miasta stanęła naprzeciwko Kolumbii. Rezultat meczu to 4:2 dla Darłowa. Od pewnego czasu na kontraktach pracowniczych w naszym mieście przebywają Goście z Ameryki Południowej. Pracują w okolicznych przetwórstwach i fabrykach. Podobnie jak my uwielbiają piłkę nożną. Dlatego powstała idea, aby właśnie w ten sposób złamać wszelkie stereotypy i się zintegrować. Mimo bariery językowej Wszyscy dzisiaj znaleźli wspólny język. Kolumbijscy kibice i darłowscy przez całe spotkanie znakomicie się bawili i dopingowali. Odśpiewano hymny dwóch grających Państw.
Obserwator Lokalny
01.06.2025 17:55
Podziel się
Oceń
Nie zabrakło muzyki na żywo, o którą zadbała ekipa Reggaenwalde, Stowarzyszenie Kultura Sztuka Region i Darłowskie Stowarzyszenie Kultury Dirlove. W rolę arbitra wcielił się Gabriel Pawłowski. Ogromne podziękowania dla Miasta Darłowo, Referatu Sportu i Rekreacji na czele z Waldemarem Śmigielskim i Arturem Maciągiem. Artur razem z Szymonem Fischerem zadbali o pilotaż naszej drużyny. Wiesław Połczyński czuwał nad zdrowiem zawodników. Warto tu przywołać gola, którego w fenomenalny sposób z rzutu wolnego strzelił Wojciech Polakowski. Rozegrano także konkurs rzutów karnych i tu lepsi byli przyjaciele z Kolumbii. Jednak nie wynik był tu najistotniejszy. Podanie sobie dłoni, wymiana kontaktów, która przełoży się na codzienną wzajemną życzliwość. To na pewno nie ostatnie takie spotkanie. A te dzisiejsze zakończyło się toastem z pianą na dwa palce. Darłowiacy mówili na zdrowie, a Goście krzyczeli "salut"!
Napisz komentarz
Komentarze