Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 25 listopada 2025 14:35
Przeczytaj!
Reklama Możesz wszyskto

Palisz papierosy? Rzuć je już dzisiaj! 30. rocznica Światowego Dnia Rzucania Palenia w Polsce

Każdy moment na rzucenie papierosów jest dobry. Jeden dzień w roku szczególnie sprzyja jednak rozstaniu z tym nałogiem: Światowy Dzień Rzucania Palenia, przypadający co roku w trzeci czwartek listopada. To najstarsza na świecie inicjatywa skierowana do palaczy, która ma im przypominać o zgubnych skutkach palenia papierosów. W tym roku w Polsce obchodzimy jej okrągłą, 30. rocznicę.
Podziel się
Oceń

Do Polski Światowy Dzień Rzucania Palenia zawitał w 1991 roku. Wtedy paliło u nas ponad 40 proc. społeczeństwa. Dzisiaj jest o niebo lepiej, ale nadal nie jest różowo: papierosy pali średnio 24 proc. dorosłych: co trzeci Polak i co piąta Polka. Łącznie około 8 milionów osób. Co gorsza, nawet 14 milionów ludzi w naszym kraju jest tzw. biernymi palaczami, czyli wdycha dym papierosowy z drugiej ręki, kiedy np. ktoś obok nich pali papierosa. Niestety, coraz częściej po papierosy zaczynają sięgać też dzieci i młodzież. Moda na palenie wśród nieletnich wraca, bo papierosy są u nas po prostu tanie. To powód, dla którego każdego dnia sięga po nie 500 dzieci.

Warto zatem przestrzegać przed katastrofalnymi skutkami palenia dla zdrowia: zarówno samych palaczy, jak i osoby postronne. A te skutki są takie, że palenie papierosów co roku wymazuje z mapy Polski miasto średniej wielkości – w roku kalendarzowym umiera u nas średnio 81 tys. palaczy.

Choć wiedza o zgubnym wpływie palenia papierosów jest dzisiaj szeroko dostępna, nadal wielu polskich palaczy ani myśli rzucać. W Europie polscy palacze – obok tych z Węgier i Rumunii – na szarym końcu wśród tych, którzy rzucają papierosy. Wielu z nich nie zdaje sobie też sprawy z tego, co truje ich najbardziej. Zaskoczeniem może być informacja, że to nie nikotyna jest głównym winowajcą. Przyczyną chorób, na które chorują miłośnicy „dymka” i największym zagrożeniem dla ich zdrowia jest... wdychanie dymu, który powstaje podczas palenia papierosa. W gęstej i siwej zawiesinie jest nawet 7 tysięcy chemikaliów, w tym np. tlenek węgla – toksyczna substancja nazywana „cichym zabójcą” płuc. Palacze palą, bo są uzależnieni od nikotyny, ale umierają od dymu i od substancji smolistych, które oblepiają ich płuca. Dym papierosowy zabija i tych, którzy palą – i tych, którzy wdychają go mimowolnie.

Każdy palacz może rzucić nałóg. Wymaga to z jego strony silnej woli i samozaparcia, ale też poważnego potraktowania sprawy. Papieros to uzależnienie, które trzeba i da się wyleczyć. Warto w tym celu odwiedzić gabinet lekarski – lekarz po przeprowadzeniu wywiadu z pacjentem i poinformowaniu go o ryzykach, będzie w stanie dobrać odpowiednie leczenie. Palacze mają dzisiaj szerokie możliwości w tym zakresie: od preparatów uśmierzających głód nikotynowy (np. sprayów, plastrów czy popularnych gum do żucia), leki (dostępne na receptę i bez recepty), a – w razie niepowodzenia leczenia – na tzw. terapii pomostowej kończąc.

Ta ostatnia polega na tym, że palacz, który nie rzuca nałogu, odzwyczaja się od papierosów stopniowo, zastępując papierosa jego mniej szkodliwym (mniej obciążającym płuca) przebadanym zamiennikiem, jak e-papieros czy podgrzewacz tytoniu typu IQOS. W ten sposób hamuje swój głód nikotynowy i zaspokaja psychiczny nawyk – ale szkodzi sobie mniej, niż paląc tradycyjnego papierosa. Dlaczego? Takie produkty nie wydzielają dymu papierosowego, przez co nie ma w nich np. substancji smolistych. Choć nadal szkodzą, to znacznie mniej niż papierosy. Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika, że 86 proc. polskich palaczy, którzy zamienili papierosa na podgrzewacz tytoniu oraz 20 proc. tych, którzy przeszli na e-papierosy – nie wróciło już do palenia tradycyjnych papierosów. Choć terapia pomostowa może pomóc ograniczyć palaczowi ryzyko zdrowotne – jak np. ryzyko chorób serca czy płuc, ale też zachorowania na choroby nowotworowe – to nigdy nie da tak dobrych rezultatów jak po prostu całkowite zerwanie z nałogiem. To tylko półśrodek dla tych, którym trudno jest rozstać się z nałogiem z dnia na dzień. Ale być może ten jeden szczególny dzień – Światowy Dzień Rzucania Palenia – będzie właśnie pierwszym, w którym papierosy pójdą w odstawkę! To najlepsze rozwiązanie, jakie palacze mają dzisiaj pod ręką.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MTreść komentarza: Winny jazdy po alkoholu: 3 lata bez rpawa jazdy, 3 dzieci, praca zawodowa samochodem. Ciekaw jestem jaki prokurator przedłożył akt oskarżenia w takim tempie do sądu i jakim cudem w sądzie w takim tempie rozpatrzono sprawę (zapewne zaocznie). Wszyscy widzą co widzą, że to śmierdzi tylko u wyłącznie patrząc na tempo "prac"Data dodania komentarza: 25.11.2025, 09:10Źródło komentarza: Darłowo: Jechał, a we krwi miał prawie 2 promile alkoholu. Już po tygodniu odzyskał prawo jazdy!Autor komentarza: MmmmTreść komentarza: Winny jazdy po alkoholu: 3 lata bez rpawa jazdy, 3 dzieci, praca zawodowa samochodem. Ciekaw jestem jaki prokurator przedłożył akt oskarżenia w takim tempie do sądu i jakim cudem w sądzie w takim tempie rozpatrzono sprawę (zapewne zaocznie). Wszyscy widzą co widzą, że to śmierdzi tylko u wyłącznie patrząc na tempo "prac"Data dodania komentarza: 25.11.2025, 09:10Źródło komentarza: Darłowo: Jechał, a we krwi miał prawie 2 promile alkoholu. Już po tygodniu odzyskał prawo jazdy!Autor komentarza: ZygaTreść komentarza: Brawo dla autora - pana Mieczysława Siwca. Bez niego, ta sprawa nie ujrzałaby światła dziennego.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 23:58Źródło komentarza: Darłowo: Jechał, a we krwi miał prawie 2 promile alkoholu. Już po tygodniu odzyskał prawo jazdy!Autor komentarza: TakasprawiedliwasedziaTreść komentarza: Zatem w sprawie Mariusza S. sąd wziął pod uwagę, że ma 64 lata, prawo jazdy od ponad 40 lat, nie był karany na drodze, nie ma punktów karnych, więc to, co zrobił było incydentem. Po drugie, sąd wziął pod uwagę jego trudną sytuację. Prowadzi biznes, ma kredyty, pracowników zatrudnia tylko sezonowo i jest jedyną osobą, która jeździ autem w firmie. Dodatkowo Mariusz Sz. tłumaczył przed sądem, że bierze leki i myślał, że jego gorsze samopoczucie wynikało właśnie z tego. Ręce opadająData dodania komentarza: 24.11.2025, 20:35Źródło komentarza: Darłowo: Jechał, a we krwi miał prawie 2 promile alkoholu. Już po tygodniu odzyskał prawo jazdy!Autor komentarza: erazmTreść komentarza: tak tylko moze byc w tym kartonowym panstwie...,te pseudo- sady juz dawno sie splamily podobnymi wyrokami ..wiec ta historyjka tego alkoholika za kierownica nie dziwi.Data dodania komentarza: 24.11.2025, 08:27Źródło komentarza: Są lepsi wobec prawaAutor komentarza: JosefTreść komentarza: I za tydzień przycichnie i po sprawie....polska gminno powiatowa to największe bagno....Data dodania komentarza: 24.11.2025, 07:42Źródło komentarza: Są lepsi wobec prawa
Reklama
Reklama