Twardy bój stoczyła Sława Sławno z GKS Manowo. Po dramatycznym, a jednocześnie bardzo dobrym meczu wygrała z pretendującym do awansu GKS Manowo 2:1. Do przerwy był remis 1:1.
Goście bramkę zdobyli już w 2 minucie. Na Sławę podziałało to jak smagnięcie biczem. Praktycznie cały czas „siedzieli” na połowie przeciwnika, atakując bramkę GKS-u. Po rzucie rożnym w 37 minucie udało się wyrównać. Dośrodkowywał Damian Pawełek, a skutecznym egzekutorem, uderzeniem głową, okazał się Mateusz Wróbel.
Obserwator Lokalny
30.04.2023 11:25
Autor: Mieczysław Siwiec
Podziel się
Oceń
II połowa to kontynuacja ataków Sławy. Piłkarze z Manowa zaczęli tracić nerwy. Ich brutalna gra i brzydkie faule skutkowała dwoma czerwonymi kartkami i dwoma rzutami karnymi. Pierwszego nie wykorzystał Błażej Banasik, drugi skutecznie wyegzekwował Marcel Śpiewak.
Napisz komentarz
Komentarze