Jutro o 3:00 będzie 2:00 — przypomnienie o corocznej operacji zegarków staje się prostym sygnałem, że znów rusza dyskusja o sensie i skutkach zmiany czasu.
To nie tylko logistyczne zamieszanie z ustawieniami urządzeń: od lat eksperci, organizacje pozarządowe i instytucje publiczne wskazują na poważne konsekwencje zdrowotne, ekonomiczne i organizacyjne związane z przesuwaniem wskazówek dwa razy w roku.
Najważniejsze argumenty zdrowotne koncentrują się wokół zakłócenia rytmu dobowego.
Najbardziej odczuwalnymi efektami są niewyspanie i obniżony nastrój, ale badania wskazują także na poważniejsze następstwa.
Badania pokazują, że w noc zmiany czasu rośnie ryzyko śmiertelnych wypadków drogowych– zarówno jesienią, jak i wiosną. Notuje się też więcej wypadków w pracy i zawałów serca tuż po przejściu na czas letni — zwracają uwagę eksperci.
Główny Urząd Miar podkreśla, że każda zmiana czasu wywiera wpływ na zdrowie i samopoczucie, a szczególnie trudny do zaakceptowania jest efekt u osób starszych, chorych i niepełnosprawnych, które bazują na stałym rytmie dnia.
Nie dotyczy to wyłącznie ludzi: zwierzęta domowe i hodowlane — uzależnione od sztywnych pór karmienia, spacerów czy doju — również doświadczają stresu i dezorientacji po przesunięciu rutyny nawet o godzinę.







Napisz komentarz
Komentarze