Trzy zwycięstwa zanotowała w ostatnim czasie drużyna Sławy Sławno. Zwyżkę formy zaprezentowała wygrywając najpierw w Pucharze Polski (KOZPN) na własnym boisku z Głazem Tychowo 3:1, następnie w Polanowie pokonała miejscowy Gryf 1:0, a w sobotę nie dała szans Vimobilii Będzino odnosząc zwycięstwo 3:1 (1:0). W pierwszej połowie ostatniego meczu gra była w miarę wyrównana chociaż więcej sytuacji pod bramką przeciwnika wypracowali sobie gospodarze, a po jednej z nich prowadzenie zdobył Dawid Wardak pokonując z najbliższej odległości bramkarza przyjezdnych (33min.). Tuż po wznowieniu gry w drugiej odsłonie spotkania goście szybko wyrównali po uderzeniu Wojciecha Lacha (47min.). Taki rezultat utrzymywał się aż do 80 minuty kiedy to po dokładnym podaniu jednego z pomocników piłkę do bramki gości skierował Marcel Śpiewak. W doliczonym czasie gry ten sam piłkarz wykorzystał świetne podanie Huberta Zosiuka ustalając wynik spotkania na 3:1. Ciekawostką pojedynku było spotkanie trenerów Karola Izmajłowicza i Mateusza Wiśniewskiego, którzy wiele lat temu reprezentowali Sławę w rozgrywkach IV ligi. Mateusza zapamiętamy także ze zdobycia dwóch zwycięskich bramek w pamiętnym meczu z Pogonią Szczecin. Spotkanie na boisku w Sławnie oglądało około 100 kibiców.
Napisz komentarz
Komentarze