Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 1 maja 2025 01:21
Przeczytaj!
Reklama

Oprogramowanie #FakeHunter udostępnione na zasadach otwartej licencji

Oprogramowanie #FakeHunter udostępnione na zasadach otwartej licencji
Podziel się
Oceń

Polska Agencja Prasowa i GovTech Polska udostępniły w otwartym kodzie źródłowym oprogramowanie #FakeHunter do walki z dezinformacją.

Po sukcesie projektu #Fakehunter, jego twórcy – PAP i GovTech, zdecydowali o udostępnieniu kodu źródłowego narzędzia do walki z dezinformacją w sieci innym podmiotom. Oprogramowanie aplikacji będzie rozpowszechniane na zasadzie otwartej licencji umożliwiającej kopiowanie, rozwój i dalszą dystrybucję. Celem obu instytucji jest ograniczenie negatywnych skutków rozprzestrzeniania się fałszywych treści przez ich merytoryczną weryfikację i dementowanie.

Platforma #Fakehunter została uruchomiona 8 kwietnia w odpowiedzi na zalew fałszywych informacji związanych z pandemią Covid-19 stanowiących w tym czasie wyjątkowe zagrożenie dla bezpieczeństwa i zdrowia społeczeństwa. Przykładem takich fake news-ów były oferty fałszywych kuracji, czy informacje negujące istnienie samego wirusa, a co za tym idzie narażające odbiorców na ryzyko zarażenia.

#Fakehunter jest nowatorskim narzędziem do walki z dezinformacją, angażującym społeczność internetową. Internauci mogą zgłaszać za pomocą aplikacji wątpliwe treści do sprawdzenia i po zweryfikowaniu ich przez społecznych weryfikatorów oraz ekspertów PAP otrzymują wiarygodną odpowiedź. Werdykty publikowane są w serwisie fakehunter.pap.pl.

Ideą projektu jest zaangażowanie zróżnicowanych grup społecznych do wspólnej walki z narastającym problemem rozprzestrzeniania się fałszywych informacji w Internecie. Trzon grupy projektowej, która stworzyła system, stanowili wolontariusze. Dzięki nim powstało rozwiązanie składające się z trzech elementów: wtyczki do zbierania zgłoszeń, panelu do ich weryfikacji oraz portalu z wynikami.

- Projekt #Fakehunter wzbudził ogromne zainteresowanie internautów. Dzięki nim codziennie otrzymujemy zgłoszenia – informacje o koronawirusie, które budzą wątpliwości. Wszystkie elementy projektu zostały przetestowane i sprawnie działają, więc nadszedł czas, by z tego narzędzia skorzystały też inne podmioty, które chcą zaangażować się w walkę ze zjawiskiem fake news. Dlatego udostępniamy oprogramowanie na zasadach otwartej licencji. Umożliwienie wykorzystania, kopiowania, rozwoju i dalszego rozpowszechniania tego narzędzia w tym trudnym czasie to element troski o zdrowie i bezpieczeństwo społeczne – tłumaczy Wojciech Surmacz, prezes zarządu PAP.

W ciągu miesiąca od uruchomienia aplikacji #FakeHunter, spośród zgłoszonych przez internautów treści do sprawdzenia, ujawnionych zostało 75 fałszywych informacji na temat pandemii.

- Problem rozprzestrzeniania się nieprawdziwych informacji ma charakter globalny. Na świecie powstają rozmaite inicjatywy integrujące międzynarodowe środowiska innowacyjne w celu poszukiwania rozwiązań do walki ze skalą tego zjawiska. W zorganizowanym niedawno europejskim hackathonie EUvsVirus 2020 w kategorii „Fake news” wygrał zespół (w jego składzie którego był Polak), który stworzył koncepcję platformy do fact checkingu – wyjaśnia Justyna Orłowska, Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. GovTech. – To pokazuje jak duże jest zapotrzebowanie na wprowadzanie narzędzi, które pozwalają zmierzyć się z zalewem fałszywych wiadomości w Internecie. My zaprojektowaliśmy takie rozwiązanie, zbudowaliśmy sprawnie działający system i oferujemy go na zasadach open source. Zachęcamy też do jego dalszej rozbudowy – dodaje Orłowska.

Oprogramowanie do fact checkingu na zasadach otwartej licencji MIT dostępne jest pod adresem https://github.com/govtech-polska

Z działaniem narzędzia można się zapoznać (a także pobrać wtyczkę służącą zgłaszaniu wątpliwych informacji) na stronie https://fakehunter.pap.pl/

Partnerami projektu #FakeHunter są Demagog, DO OK, Objectivity, Amazon Web Services.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Pomotor.Treść komentarza: Prawda jest taka, że na wsi toleruje się pijaństwo i wsiadanie po pijaku za kierownicę. Pora z tym skończyć raz na zawsze.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:51Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku"Autor komentarza: MociumPanTreść komentarza: Powinni podawać pełne dane i mam nadzieję, że tak postanowi sąd.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:48Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku"Autor komentarza: Gmyz C.Treść komentarza: Zdjęcia i dane drogowych zabójców powinny być publikowane, żeby móc ich na drogach bezpiecznie omijać. Pijaków drogowych powinno się piętnować i ich zdjęcia wieszać w miejscach publicznych.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:45Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku"Autor komentarza: MociumPanTreść komentarza: Mam nadzieję, że sąd zasądzi podanie wyroku i danych skazanego do publicznej wiadomości. Takie zachowania trzeba piętnować! Piłeś, nie jedź, a jak chcesz ryzykować czyjeś życie to licz się z tym, że o twoim kretyńskim zachowaniu dowiedzą się wszyscy: twoi sąsiedzi, rodzina i dzieci. Niektórym wciąż się wydaje, że rolnik to święta krowa, której wolno wszystko bo na drogę palić opony wyjdzie. W końcu żywią i bronią, czy piją i jeżdżą? Za ich składki, dopłaty też powinien się ktoś w końcu zabrać, bo niektórym się już w tyłku poprzewracało. Nie podoba ci się tanie zboże z Ukrainy, to weź się za inną robotę i przestań chrzanić, że bez ciebie naród z głodu wymrze.Data dodania komentarza: 30.04.2025, 15:41Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku" O Autor komentarza: Mieczysław Siwiec, Obserwator LokalnyTreść komentarza: Arek, Rodo, Stopbeprawiu – z IP wynika, że wszystkie te komentarze wyszły z jednego komputera. Anonimowe wypisywanie bzdur pozwala ukryć braki intelektualne (czytaj: głupotę). Osobiście uważam, że policja robi za mało, a nawet kryje przestępców. W każdym policyjnym komunikacie powinno być imię i nazwisko osoby, która popełniła przestępstwo (występek). Że facetowi będzie wstyd? A nie będzie wstydu, gdy ten pijany doprowadzi do wypadku, gdzie ofiarą może być np. małe dziecko broniącego go komentatora? Że nie będzie miał życia na wsi! To nic wobec tego, że ktoś przeżyje, bo nie spotka się z nim na drodze! Każdy, kto jeździ pod wpływem lub komu zabrano prawo jazdy powinien być identyfikowany z imienia i nazwiska! Ludzie powinni wiedzieć i ewentualnie reagować, gdy pijak (ćpun) wsiądzie za kierownicę... Mieczysław Siwiec Obserwator LokalnyData dodania komentarza: 30.04.2025, 13:44Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku"Autor komentarza: Zdenerwowany właścicielTreść komentarza: Kto pozwolił na udostępnianie zdjęć mojej posiadłości!!Data dodania komentarza: 30.04.2025, 08:43Źródło komentarza: Pijany, bez tablic jechał na "Ciapku"
Reklama
Reklama